Gospodarka rośnie, firmy upadają. Rekordowa liczba niewypłacalnych spółek w Polsce

O 22% wzrosła liczba niewypłacalności polskich firm w pierwszym półroczu 2018 r. W samym czerwcu problem z regulowaniem zobowiązań miało 105 przedsiębiorstw, co jest nowym rekordem w skali miesiąca, przy równie rekordowej skali wzrostu - o 48% rok do roku - podał Euler Hermes na podstawie oficjalnych danych z Monitora Sądowego i Gospodarczego. Niewypłacalności obejmują niezdolność do regulowania zobowiązań wobec dostawców, skutkującą upadłością bądź którąś z form postępowania restrukturyzacyjnego. Całe pierwsze półrocze, a w szczególności drugi kwartał to nie tylko rosnące wskaźniki wzrostu gospodarczego w polskiej gospodarce, ale także równie mocno, a nawet bardziej intensywnie narastające sygnały ostrzegawcze o kondycji samych firm. Liczba opublikowanych niewypłacalności rosła dynamicznie - czytamy w komunikacie. W pierwszym półroczu nie było sektora gospodarki, w którym liczba niewypłacalności zmniejszyłaby się w stosunku do roku ubiegłego. Wzrost konsumpcji pociąga za sobą większą skalę produkcji i sprzedaży polskich przedsiębiorstw, ale już niekoniecznie większe zyski, przynajmniej analogicznie do skali wzrostu zaangażowanych środków własnych. Z jednej strony – nie rosną ceny, o czym świadczy niska dotychczas inflacja, a z drugiej strony marże są drenowane przez rosnące koszty pracy, zaopatrzenia (najjaskrawiej w budownictwie), nowych regulacji i podatkowe (m.in. zakaz handlu w niedzielę, RODO itd. – wszystko to rodzi określone koszty po stronie przedsiębiorstw). Można nawet powiedzieć, iż gremialnie firmy nie korzystają na zwiększonej konsumpcji, jak i nawet na wzroście gospodarczym - ocenia Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes. i dodaje: Firmy je finansują i nie mówimy tu jedynie o zacieśnianiu podatkowym, przeciwdziałaniu karuzelom vatowskim etc. Wprowadzenie mechanizmu podzielonej płatności może dodatkowo pogłębić tę sytuację – przy zaletach tego rozwiązania, potencjalnych korzyściach dla budżetu mieć ono będzie jednocześnie niezbyt pozytywny wpływ na płynność polskich firm. Niewątpliwie powstaje pewna luka płynnościowa, której negatywny wpływ może zapewne z czasem zmaleć, tym niemniej aktualnie przyczyni się ona do problemów i niewypłacalności zwłaszcza sektora MSP. Ekspert uważa, że spółki małe i średnie, które w ostatnich trzydziestu latach nie zwiększyły agresywnie swojej skali działalności, będą mieć coraz mniej sprzyjające otoczenie, aby to uczynić, nie tylko w handlu, ale w ślad za tym także w produkcji czy w usługach. Kto upada naczęściej? Patrząc na profil upadłości firm produkcyjnych, dostrzec można w tym gronie sporą grupę firm produkujących różnego rodzaju wyroby z metali. Współgra to z tendencjami ogólnoświatowymi: nadwyżką w produkcji stali i wyrobów ją wykorzystujących, co prowadzi do ostrej konkurencji cenowej, czemu dodatkowo towarzyszy wzrost kosztów spowodowanych m.in. podwyżką cen nośników energii, których przy obecnym stanie rynku producenci nie mogą w prosty sposób zrekompensować sobie równorzędnym co do skali wzrostem cen wyrobów końcowych, podano także. Podnoszenie cen wyrobów końcowych ma co prawda miejsce, łagodzi więc w pewnym stopniu wzrost cen czynników produkcji, ale nie rekompensuje ich w całości i następuje to z reguły z opóźnieniem. Na szybkie i adekwatne dostosowanie cen wyrobów końcowych do zmian kosztów produkcji pozwolić sobie mogą firmy, których produkty wyróżniają się pod względem atrybutów niepowtarzalności, marki, renomy. Bez tego są one zastępowalne i stają się w oczach rynku niczym niewyróżniającymi się towarami – dodał Starus. Artykuł na podstawie: businessinsider.com.pl Pozostając w temacie, zapraszamy na konferencję "Poznaj KNF Team i doradztwo podatkowe" 26 lipca 2018 roku w godzinach 18:00-20:00. Kamienica Bankowa, ul. Kościuszki 76, I piętro, Poznań, wejście naprzeciwko Poczty Polskiej. Link do wydarzenia na facebooku: TUTAJ. Pozdrawiam, Tomasz Barszczewski Prezes KNF Team


Zobacz nasze pozostałe posty z tamatu KNF TEAM: